Seryjna morderczyni i gwałcicielka dzieci została wolontariuszką w miejscowej szkole. Wpuszczono wilka do owczarni?

Kanadyjka wyszła z więzienia po 12 latach i zaczęła pracę w miejscowej podstawówce.

To co najmniej dziwne, że władze szkoły zgodziły się na obecność kobiety w murach budynku. To, że wilka ciągnie do lasu, jest całkiem logiczne, resocjalizacja ładnie wygląda zwykle tylko na papierze, ale żeby tego wilka od razu wpuszczać do owczarni? Tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć.

W 1993 r. Karla Homolka została skazana za zabójstwo na dwóch nastoletnich uczennicach, Kristen French i Leslie Mahaffy. Przed śmiercią dziewczyny były gwałcone i torturowane. Kobieta miała swój udział również w śmierci własnej siostry, 15-letniej Tammy. Do zabójstw przyznała się przed sądem, stwierdzając, że do zbrodni podżegał ja mąż narkoman, Paul Bernardo. Oboje trafili za kraty.

Dzięki przyznaniu się do winy Homolka dostała jedynie 12 lat więzienia. W 2005 r. wyszła na wolność i wróciła do szkoły, do której chodziły zamordowane nastolatki.

Po opuszczeniu aresztu Kanadyjka wyszła za mąż za brata prawnika Thierrego Bordelaisa. Mężowi urodziła trójkę dzieci. Po czasie zaczęła coraz częściej pojawiać się w ich szkole, w Montrealu.  Kobieta pomagała nadzorować grupę przedszkolaków podczas jednej z wycieczek. Innym razem została zaproszona na zajęcia, by pokazać dzieciom, jak z głową robić zakupy, jeszcze innym wzięła psa na zajęcia „Pokaż i powiedz” i zaczęła tłumaczyć, jak się nim opiekować.

Jak nietrudno się domyślić, jej obecność w placówce nie spodobała się rodzicom. Co zrobili opiekunowie z nieproszonym gościem? Czytaj na kolejnej stronie.

dy rodzice poznali historię kobiety, przestraszyli się o swoje dzieci. Byli bardzo wzburzeni. – Nie chcemy jej tutaj – powiedział jeden z opiekunów. – Jak byś się czuł, gdyby Ci powiedziano, że Twoje dziecko przebywa pod opieką seryjnej zabójczyni? No właśnie, to jak myślisz, co teraz czujemy? – zapytał jednego z dziennikarzy City News jeden z rozgniewanych rodziców. Z obecności kobiety z kryminalną przeszłością solennie tłumaczyły się katolickie władze szkoły.

Rzecznik Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego powiedział, że rada szkolna jest w pełni świadoma historii Homolki. – Karla Homolka nie jest zwykłym wolontariuszem i nigdy nie może być pozostawiana sama z dziećmi ani w szkole, ani w kościołach – stwierdził mężczyzna.

Takie tłumaczenia nie wystarczyły zmartwionym i przestraszonym rodzicom. W końcu opiekunowie swoją niechęcią i ostracyzmem zmusili Kanadyjkę do wyjazdu. 47-letnia Homolka wyjechała z Montrealu. Wraz z dziećmi przeniosła się na Karaiby.

W latach 90. XX w. Homolka obwiniała uzależnionego od narkotyków męża o to, że zmusił ją do zamordowania nastoletnich dziewczynek. Prawda wyszła na jaw dopiero po latach. Okazało się, że zbrodnie popełnione przez tę dwójkę kryminalistów zostały nagrane. Taśmy, które ujawniono, wyraźnie pokazują, że kobieta zabijała z równą ochotą i determinacją, co jej ówczesny mąż.

Kristen French, Leslie Mahaffy i Tammy Homolka padły ofiarą okrutnej kobiety w latach 90. XX.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thestar.com, dailymail.co.uk

Reply