Sina rączka tego dziecka nie dawała żadnych złudzeń. Lekarze uznali je za martwe, lecz 12 minut później rodzice byli świadkami czegoś nieprawdopodobnego!
Po 3 miesiącach zastawka nie spełniała już swojego zadania i niezbędny był przeszczep serca. Rodzice odchodzili od zmysłów, wiedząc, że ich dziecko może w każdej chwili umrzeć.
Rob rzucił pracę i przeniósł się z całą rodziną bliżej szpitala dziecięcego w Seattle. Chciał być jak najbliżej syna. Liczył się również z tym, że być może to ostatnie chwile spędzone z Lincolnem.
Ten czas był doskonałą okazją, abym wykazał się jako mąż i ojciec.
Wiedział, że w tym trudnym okresie najbliżsi potrzebują go bardziej niż kiedykolwiek, więc starał się pomagać, jak tylko mógł. Przejął sporą część obowiązków domowych żony. Zajmował się sprzątaniem, gotowaniem, robieniem zakupów i wyprawianiem starszych dzieci do szkoły. Pragnął, aby jego rodzina wiodła w miarę normalne życie, mimo ogromnego ciosu, jaki dostali od losu.
źródło : upworthy.com