Narzeczeni chcieli wielkiego wesela, ale nie zamierzali na to wydać ani grosza. Wymyślili plan, który doprowadził do wściekłości wszystkich na ślubie

Ślub to poważny wydatek, zwłaszcza gdy chce się zrobić wielkie wesele i zaprosić mnóstwo gości.

Pary dzielą się na dwa typy, tych, którzy uważają ślub za ważne wydarzenie, jednak zapraszają na skromną uroczystość rodzinę i najlepszych znajomych, by wspólnie świętować. Jest też drugi typ, te pary kochają przepych i chcą, by ich wesele przeszło do historii. Planują je długo, każdy szczegół jest dopracowany. Jednak tak wielkie wesele wiąże się z dużymi kosztami.

Począwszy od sali, przez orkiestrę, dania i torty, stroje i wiele innych. A jeszcze samochód, a jeszcze alkohol i zawsze się coś znajdzie. Część ludzi liczy, że hojność gości wspomoże ich budżet i nie zostaną z długami. Czasami się to udaje, ale zdarza się, że państwo młodzi zostają po hucznej imprezie z kacem i pustym portfelem.

Jednak są pary, które mają zupełnie inny plan na ślub i uważają, że bez problemu można połączyć huczną zabawę z niewydaniem ani grosza. Na kolejnej stronie przeczytasz wspomnienie jednego z gości, który trafił na bardzo niecodzienne wesele, które z pewnością zapamięta na długo.