Gdy kosmetyczka zobaczyła paznokieć kobiety natychmiast wysłała ją do lekarza, uratowała jej tym życie!

Nasz organizm daje nam znać, jak tylko potrafi, że coś jest nie tak, nie zawsze jednak umiemy odczytać jego sygnały.

Nasz organizm to jednak wielka i wyspecjalizowana maszyna, która potrafi radzić sobie w różnych warunkach. Czasami lepiej, czasami gorzej. Jednak w każdej sekundzie naszego życia w organizmie zachodzą tysiące reakcji, impulsów i bodźców. Nie ma momentu, by organizm był bezczynny. Walczy z wirusami, łata uszkodzenia i daje nam sygnały, czego potrzebuje.

Nie każdy sygnał jest oczywisty i jednoznaczny, a my często te drobniejsze i mniej nam przeszkadzające bagatelizujemy. To  tylko plama, tylko guz, tylko zmęczenie. Łykamy kilka witamin, uznajemy, że wszystko jest w porządku. I czasem to wystarczy – dobry sen, wartościowy posiłek i chwila wytchnienia. Jednak jest wróg, który podstępnie, bezobjawowo potrafi wyniszczyć nasz organizm to bezlitośnie i niepostrzeżenie rozwijający się nowotwór.

Lisa Harrison Williams napisała na swojej stronie post, który powinien dotrzeć do wszystkich i dać do myślenia:

Kilka tygodni temu miałam klientkę. Chodziła przez lata do salonów typu „NAILS”. Miała prostą czarną kreskę przez cały paznokieć. Poprosiła, by dobrać jej kolor, by to zakrył. W salonach „diagnozowali” jej na kilka sposobów. Jedni mówili, że to braki w wapniu, inni stwierdzili, że po prostu podbiegła jej krew. 

To był czerniak!!! Nie chciałam jej straszyć, ale powiedziałam jej, żeby natychmiast szła z tym do lekarza. Dzwoniła do nie i powiedziała, że to agresywny czerniak, który zajął już węzły chłonne. Jej rokowania nie są dobre! Proszę, zwracajcie uwagę na swoje paznokcie. Większość ze zmian jest niegroźnych, nie ma się czym martwić! Jednak czasem zdradzają bardzo poważne problemy. Miejcie też oko na paznokcie i palce swoich bliskich, którzy nie są w stanie zauważyć takich zmian. Wczesna diagnoza może zmienić wszystko!

To prawda, czasem mała zmiana, pieprzyk może być objawem groźnej choroby. Nie bójcie się pytać lekarzy o coś, co was niepokoi, nawet jeśli uznajecie, że to błahostka. Regularne badania i obserwacja własnego ciała są szansą na szybkie wyleczenie i całkowity powrót do zdrowia.

Kliknij tutaj i zobacz, jak rozpoznać groźne i niegroźne zmiany na skórze.