Idiota z wielkim szczęściem, jest pierwszym człowiekiem, który przeżył skok z tamy Hoovera

Siłą wody ujarzmiona w tamie jest ogromna. Jeszcze nikt nie przeżył skoku i pływania w wodzie nieopodal zapory. Tłumaczenie Arrona jest po prostu głupie. Mężczyzna stwierdził, że było mu gorąco i dlatego skoczył. Pół godziny pływał w wodzie zanim dotarła do niego policja. Na szczęście dla niego, bo był już wyczerpany i lada chwila mógł utonąć. Arron uważał, że tatuaż supermana na ramieniu to dobra wróżba.

Arron został ukarany grzywną 250 dolarów, nie jest to zbyt wysoka cena za to, że być może zachęcił kolejne osoby do tak głupiego czynu. Gdyby działało więcej turbin nie miałby szans na przeżycie, bo siłą wiru wciągnęłaby go na zawsze pod wodę. Niestety policja zauważa, że takie wybryki i próby zdarzają się coraz częściej. Policja musi pilnować zapory, by potem nie wyławiać ciał takich geniuszy.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thesun.co.uk

Reply