„Smocza dziewczyna” chwali się wampirzymi kłami. – Są bardzo ostre, można nimi przebić skórę – ostrzega

Nie każdy czuje się dobrze w ciele, z którym się rodzi. 

Niektórzy czują potrzebę, by ciągle coś w sobie poprawiać. Nie są zadowoleni ze swego wyglądu, a gdy patrzą w lustro, odczuwają smutek. Zwykle związane jest to z mankamentami urody, z którymi przyszło im żyć: brzydką cerą, nieproporcjonalną sylwetką, czy tuszą. Są jednak przypadki, gdy nawet idealne ciało nie spełnia oczekiwań właściciela i chyba najgłośniejszym z nich jest historia „smoczej dziewczyny”.

24-letnia Amber Luke z Nowej Południowej Walii (Australia) nie jest zwykłą kobietą, ale „białym smokiem o błękitnych oczach”. Jej ciało zdobi 130 tatuaży, a pierwsze trzy zrobiła jeszcze przed ukończeniem 18 lat. Trudno jest wymienić wszystkie modyfikacje ciała, którym się poddała. Te najbardziej widoczne to rozszczepienie języka, implanty wyciągające uszy oraz tatuaż oczu. 

Młoda kobieta na to wszystko wydała już 26 tys. dolarów (ponad 98 tys. zł) i ciągle jej mało. Ostatnio pochwaliła się wampirzymi kłami z akryle, po które pojechała aż do USA. 

Są bardzo ostre, wystarczająco ostre, aby przebić skórę. Uwielbiam ich wygląd, jest tak estetycznie przyjemny – powiedziała w wywiadzie dla Daily Mail Australia. 

Zęby kosztowały ją 100 dolarów, a to tylko dlatego, że są zdejmowane. W przyszłości dziewczyna planuje zainwestować w prawdziwe wampirze siekacze. Tymczasem nie ustaje w swojej przemianie w smoka. Co ją do tego pcha? Niechętnie zdradziła smutną prawdę. 

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply