Solomon Jones siedział o godzinie 3 w nocy na swoim ganku, gdy dostrzegł na ulicy kogoś, kogo zdecydowanie nie powinno tam być…

Salomon Jones bardzo emocjonalnie zareagował na znalezienie błąkającej się dziewczynki, ponieważ sam jest ojcem uroczego dwuletniego szkraba i nie wyobraża sobie, by jego córka znalazła się w takiej sytuacji. Postanowił więc zwrócić się do wszystkich rodziców z pewnym apelem.

Zwrócił uwagę dorosłych na to, jak nie wiele trzeba, by dziecko wymknęło się samo z domu. Dodatkowo starał się uświadomić rodzicom, jakim zagrożeniem jest zaniedbanie opieki nad dzieckiem i pozostawienie go bez nadzoru, gdyż świat pełen jest przestępców i zboczeńców, którzy z chęcią skrzywdziliby dziecko pozostawione bez opieki.

Salomon zwrócił także uwagę na usposobienie samych dzieci, które z natury są ufne. Potwierdza to fakt, że znaleziona dziewczynka tuli się do niego, jakby go doskonale znała, choć widzi go pierwszy raz w życiu. Niestety ta ufność może zostać wykorzystana przez kogoś o nieczystych zamiarach i przyczynić do tragedii.