Nasz mózg to spec od wpuszczania nas w maliny. Potrafi nas oszukać na co najmniej 4 sposoby

4. Efekt GPS

Czy polegasz na swoim GPS-ie? Używasz go nawet w znanych lokalizacjach? Jeśli tak robisz, rozważ ograniczenie korzystania z nawigacji. Okazuje się, że korzystanie z GPS sprawia, że popadamy w fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Jesteśmy spokojni o to, że się nie zgubimy, bo drogę zawsze znajdzie nasza nawigacja. W efekcie coraz trudniej jest nam odnaleźć się w nowych miejscach, tracimy orientację w terenie.

Niektórzy badacze twierdzą, że zbyt częste korzystanie z GPS może oprowadzić do wczesnej demencji. Naukowcy sugerują więc, by korzystać z GPS tylko w sytuacji, gdy nie mamy aktualnej mapy nowego terenu i tylko się nim sugerować, a nie całkowicie na nim polegać.

Pozytywne informacje? Okazuje się, że nie tylko korzystanie z GPS wpływa na nas negatywnie, ale i niekorzystanie zeń pozytywnie. Naukowcy przebadali londyńskich taksówkarzy, którzy muszą bardzo dobrze orientować się w terenie. Na ogół mają do zapamiętania układ 25 tys. ulic, 320 oddzielnych tras i około 20 tys. ważnych lokalizacji) tylko w strefie miasta, w której pracują. Dzięki takiemu natłokowi informacji do zapamiętania ćwiczą umysł, który się rozwija dosłownie i w przenośni (badacze stwierdzili przyrost istoty szarej w mózgu taksówkarzy, już po kilku tygodniach ich pracy w terenie).