Była pewna, że nikt nie pojawi się na jej urodzinach. Gdy otworzyła drzwi swojego domu, bardzo mile się zaskoczyła

Nellie Osborn nie ma bliskiej rodziny i od lat mieszka sama.

Jej drugi mąż zmarł na udar mózgu 30 lat temu i od tamtej pory kobieta, w momencie śmierci męża 70-letnia, nie związała się z nikim. I chociaż zawsze otaczało ją grono dobrych znajomych i przyjaciół, życzliwych i zawsze chętnych do pomocy, większość z nich dzisiaj albo już nie żyje, albo zmieniła miejsce zamieszkania.


Kobieta, zawsze prowadząca bujne życie towarzyskie, obawiała się, że będzie musiała spędzić setne urodziny sama, tylko ze swoim terierem Scruffem. Oprócz pasierbicy, która mieszka w innym stanie, Nellie nie ma rodziny, wydawało się więc, że nie znajdzie się nikt, kto pomógłby jej w zorganizowaniu chociażby symbolicznego przyjęcia. Jednak 81-letni przyjaciel kobiety, Deryck Sutton, postanowił zadbać o to, aby w dniu jej święta do drzwi zapukali goście.

Przygotował więc i rozprowadził po okolicy ulotkę-zaproszenie, żeby ludzie wiedzieli, że dom staruszki w dniu jej urodzin będzie otwarty dla życzliwych osób.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : kentlive.news

Reply