Spójrz na obrazki i znajdź ukryte na nich szczegóły. Te detale dostrzegą tylko ludzie o sokolim wzroku

Wzrok to chyba najważniejszy ludzki zmysł.

Bez niego bardzo trudno jest nam odbierać i przyswajać informacje z otoczenia. Poprzez patrzenie uczymy się i wyciągamy wnioski. Podobno wystarczy 4 minuty intensywnego spoglądania w oczy drugiej osoby, by się w niej całkowicie i bez pamięci zakochać.

Profesjonalnym detektywom, czy policjantom wystarczy jedno spojrzenie na miejsce zbrodni, by wiedzieli, co się stało, gdzie stał napastnik i z której strony zaatakował. Spostrzegawczość jest pożądana w bardzo wielu branżach i zawodach. Przydaje się sprzedawcom, którzy w mgnieniu oka muszą ocenić, czego szuka klient i do jakiego zakupu warto go namawiać. To jedna z najważniejszych cech, którą powinni się wykazywać rekruterzy, podstawa w marketingu, reklamie, czy wszelkiego rodzaju akwizytorstwie.

Wzrok to najbardziej wykorzystywany przez nas zmysł i właśnie przez to najszybciej się psuje. Praca przy komputerze, neony na ulicach i zanieczyszczenie światłem wcale nie pomagają. Ci, którzy w dużej mierze pracują właśnie „oczami”, z reguły potrzebują okularów. Nie oznacza to wcale, że są przez to mniej spostrzegawczy, czy bystrzy. Sokoli wzrok tak jak wszystko inne, można w łatwy sposób wyćwiczyć, wystarczy rozwiązać kilka prostych zagadek, takich, jak te dwie.

Pierwszy obrazek przedstawia XIX-wieczny salon i przesiadującą w nim rodzinę. Matka jest znudzona, podpiera się na łokciu, z trudem odgania sen. Ojciec czyta gazetę, a wokół rodziców kręci się dziecko. Brakuje tylko domowego pupila. Rodzina ma ich aż dwa, są to koty, które tym razem bardzo dobrze się ukryły. Spójrzcie na obrazek i postarajcie się jak najszybciej znaleźć czworonogi. Ludziom o sokolim wzroku nie zajmuje to więcej niż 15 sekund.

Na następnej stronie znajdziecie rozwiązanie zagadki i kolejną, równie banalną i podchwytliwą zarazem.

zeba przyznać, że zadanie nie należało do łatwych. Pupile bardzo dobrze się ukryły. Ci, którzy szukali dwóch kocich mordek, znaleźli tylko jedną. Mruczkowi na kolanach pani domu widać bowiem tylko ogon i kawałek tułowia. Oba koty mogli znaleźć tylko ci, którzy wysilili wzrok, lub mają szczęście i są obdarzeni naprawdę sokolim spojrzeniem.

Kolejna zagadka jest bardzo podobna i do jej rozwiązania potrzebne będzie to samo. Oto ona: matka wybrała się z dziećmi na spacer. Wyszła z czterema, niestety dwa urwisy gdzieś się zapodziały i zostało tylko najmłodsze, które ma w wózku oraz najstarsza i najgrzeczniejsza córeczka. Pytanie brzmi: gdzie schowała się pozostała dwójka? Na rozwiązanie obrazkowej łamigłówki macie 10 sekund.

Czas start!

powinna sprawić żadnej trudności bystrym osobom. Spostrzegawczy powinni w mig wypatrzeć ukryte w zwojach matczynego fartucha pociechy. Widać im co prawda tylko głowy, jednak dla bystrzaków, to żadne utrudnienie. Dla tych, którym z zagadką poszło trochę gorzej i nie zmieścili się w przeznaczonym na wykonanie zadania czasie, mamy gotową wymówkę: to przez czerń i biel.

Dobrze wiecie, że kolory mają znaczny wpływ na to, co widzimy i jak to postrzegamy. Tzw. magia kolorów to żadna iluzja, ale czysta prawda. Otacza nas już tyle barw, że bardzo trudno jest nam odnaleźć się w ich gąszczu, jednak prawdziwy problem mamy wtedy, gdy coś jest czarno-białe. Monochromatyczne rysunki są dla ludzkich oczu problematyczne, a detale na nich umieszczone zlewają się w jedną szaro-burą plamę. Nasze oczy przyzwyczaiły się do takiej gamy barw, że świat bez kolorów jest już dla nas zupełnie nieczytelny.

By to zmienić powinniśmy sprawdzać się w łamigłówkach takich, jak te. To jedyna droga do poprawienia swojej spostrzegawczości.

 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : wikr.com

Reply