Lubicie na poprawę humoru iść na zakupy? Nie warto! Psychologowie radzą, jak w lepszy sposób wydać te pieniądze, by dłużej czuć się szczęśliwym

Chęć bycia szczęśliwym, to naturalna potrzeba człowieka.

Wiele lat temu Marlin Monroe powiedziała, że pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy. Coś w tym jest, bo wchodzenie w posiadanie nowych rzeczy cieszy. Kwestia ta zainteresowała psychologów, którzy doszli do wniosku, że to na ile wydane pieniądze nas uszczęśliwią, zależy od tego, co kupimy.

Kiedy nam smutno lub gdy mamy trochę wolnej gotówki, często idziemy do galerii handlowej czy hipermarketu w poczuciu, że zakup nowej rzeczy nas rozweseli. Psychologowie potwierdzają, że faktycznie tak jest, gdyż podczas zakupów uwalniają się hormony szczęścia, ale jednocześnie ostrzegają, że jest to radość chwilowa.

Specjaliści zauważają, że satysfakcja i poczucie szczęścia po zakupieniu nowej bluzki, sprzętu elektronicznego czy nawet samochodu szybko mija. Problem tkwi w zjawisku adaptacji, bo ludzie szybko przyzwyczajają się do posiada, więc dana rzecz powszednieje i przestaje dostarczać pozytywnych emocji.

Na co więc wydać pieniądze, by dłużej odczuwać radość? O tym ustaleniu psychologów przeczytacie już na drugiej stronie.