Kilka lat temu świadomie wybrali życie bez pieniędzy. Czy wygląda ono tak, jak sobie je wyobrażali? Prawda jest szokująca!

Współczesny świat wydaje się być skupiony głównie na gromadzeniu dóbr materialnych, w tym także pieniędzy. Od dziecka mówi się nam, że musimy się uczyć, żeby w przyszłości znaleźć dobrą pracę, z wysoką pensją, gwarantującą życie na odpowiednim poziomie. Czy jednak pieniądze dają szczęście?

Pewna para z Niemiec myśli zupełnie inaczej! Dla nich prawdziwym szczęściem i brakiem problemów jest właśnie brak pieniędzy!

Raphael Fellmer razem ze swoją żoną i malutkim dzieckiem przez kilka lat żyli, nie gromadząc żadnych dóbr materialnych. Chcieli potwierdzić swoją teorię, że społeczeństwo może być lepsze, ale przede wszystkim szczęśliwsze, nie posiadając pieniędzy. I wcale nie podjęli tej decyzji dlatego, że nie mieli problemu ze znalezieniem pracy.

Zaczęło się tuż po collegu.

Raphael razem z przyjaciółmi udał się w podróż z Europy do Meksyku, nie mając żadnego zaplecza finansowego. Transport czy żywność młodzi ludzie zdobywali, wykonując dobre uczynki i niewielkie prace spotkanym na swojej drodze osobom. W czasie tej podróży Fellmer poznał swoją obecną żonę, Nieves Palmer, która podzielała jego podejście do życia. Wkrótce doczekali się potomka.

Obecnie mieszkają w Berlinie i w dalszym ciągu nie zaprzątają sobie głowy gromadzeniem pieniędzy. Można by pomyśleć, że są leniwi, ale nic bardziej mylnego! Raphael pracuje 40-50 godzin w ciągu tygodnia, realizując różne projekty prospołeczne, a także wykonując drobne prace u życzliwych ludzi, za co otrzymuje żywność, niezbędne do życia przedmioty czy miejsce do mieszkania.

Sytuację na pewno ułatwia Fellmerom fakt, że w Niemczech dostęp do opieki medycznej jest darmowy, dlatego w razie problemów zdrowotnych zawsze mogą liczyć na pomoc lekarzy. Kiedy żona Fellmera była w ciąży, znalazł się nawet ginekolog, który otoczył ją opieką aż do samego porodu – w zamian za to małżonkowie zajmowali się jego ogrodem.

Fellmerowie słusznie zauważają, że współczesna cywilizacja nie tylko produkuje zbyt dużą ilość żywności, ale także sporo miejsc, w których można mieszkać.

Wszystko, co może być potrzebne do życia, łatwiej jest znaleźć, niż może się wydawać. Trzeba tylko być życzliwie nastawionym do ludzi, ciągle zawierać nowe znajomości i mieć pozytywne nastawienie. Reszta przyjdzie sama! :)