Do tej świątyni co roku przybywają tysiące wiernych. Nie uwierzysz, co jest obiektem ich kultu!
Założycielką szczurzej świątyni była żyjąca niesamowicie długo (ponoć w latach 1387-1538) Karni Mata. Jak głosi legenda, miała ukochanego przybranego syna, który zmarł przedwcześnie.
Po jego śmierci mistyczka i ascetka zwróciła się do boga zmarłych, Jamy, o przywrócenie go do życia, ten jednak odmówił. Wtedy Karni Mata sprawiła, że syn odrodził się pod postacią szczura. To wydarzenie miało dać początek niezwykłej tradycji w rodzie Karni Maty – wszyscy jej krewni i synowie odradzali się od tej pory pod postacią szczurów, którzy w takiej wersji czekają na powrót do ludzkiej postaci.
Obecnie – tak przynajmniej wierzą hindusi, przybywający do Deshnoku – na takie wydarzenie czeka 20 tysięcy dusz uwięzionych w szczurzych ciałach. Gryzonie żyjące w świątyni nazywane są Kabbas i uważa się je za święte. Przystępując do modlitwy, wierni muszą zawsze pamiętać, aby patrzeć na gryzonie, a także dać im jakiś smakołyk do jedzenia. Muszą też zachować dużą ostrożność, bo przypadkowe nadepnięcie na szczura, lub – o zgrozo – nieumyślne pozbawienie go życia – to bardzo zły omen!
Wewnątrz świątyni znajdują się duże miski pełne mleka. Dzięki temu szczury mają stały dostęp do napoju, a równocześnie chętniej wychodzą z zakamarków świątyni i pielgrzymom łatwiej je zlokalizować.
źródło : curioctopus.it