Święty pomnik „zatrzymał” lawinę błotną. Mieszkańcy miasta widzą w tym Boską interwencję

Święta Laura od św. Katarzyny ze Sieny była misjonarką z Jerycha (Kolumbia).

Kobieta poświęciła swe życie modlitwie i pomocy Indianom z regionów Uraba i Sarare. Aby wspierać społeczności tubylcze, założyła organizację charytatywną o nazwie „Dzieła Indian”. Po swej śmierci została kanizowana w 2013 r. W Jerychu, skąd pochodziła była szczególnie czczona. Bez trudu można było znaleźć tam ślady świętej.

Pielgrzymi szczególnie chętnie odwiedzali jej figurkę w górach, która teraz, jak twierdzą mieszkańcy miasta, ocaliła je przed katastrofą.  Figura jest chwalona przez chrześcijan za „ocalenie ich przed lawiną błotną” w akcie „boskiej interwencji”. Posąg świętej został nienaruszony, mimo lawiny błotnej, która przetoczyła się przez Jerycho w Kolumbii. Wokół niego spadały kamienie, gruz i ziemia, a mimo to ocalał. Nie został uszkodzony przez osuwisko, które obsunęło się na miasto i pokryło je tonami błota. 

Tysiąc mieszkańców zostało ewakuowanych na czas, co jest obecnie uważane za cud. Mieszkańcy uważają, że incydent wywołałby znacznie większe straty, gdyby posąg świętej nie „zatrzymał” lawiny. Lawina powstała na skutek wylania rzeki, która spływa ze zbocza góry Los Aguacates.

Miejscowy ksiądz Jesus Herrera powiedział dziennikarzom: 

Wierzymy, że to cud świętego, że góra Los Aguacates nie zawaliła się i nie pochłonęła domów pod sobą – stwierdził. 

Camila Zapata, mieszkanka miasta dodała: 

Oprócz szkód materialnych, nie mamy nad czym płakać. Szczerze mówiąc, myślę, że przeżyliśmy z powodu cudu.

Rzeczywiście straty w wyniku ogromnej lawiny okazały się bardzo małe. Raporty mówią, że w jej wyniku ranna została starsza kobieta i dziecko. Zniszczonych zostało też 10 domów. Nikt jednak nie zginął. Nikt nie został poważnie ranny. Nawet nieszczególnie wierzącym nakazało to zastanowić się nad tym, czy nad mieszkańcami Jerycha nie czuwał przypadkiem ktoś z góry. 


Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply