Przez lata wyrzucali do tej zatoki kawałki rozbitego szkła. Przyroda uporała się z nimi w przepiękny sposób!

Nikt w Związku Radzieckim nie spodziewał się, że to wysypisko będzie kiedyś mieć zbawienny wpływ na lokalną turystykę. Gdyby nie szklana plaża, zapewne nikt by tam nie przyjeżdżał. Teraz obszar jest odwiedzany przez tysiące podekscytowanych turystów. Trudno uwierzyć, że obecnie wpisano go do rejestru obiektów chronionych, a za pobyt na nadbrzeżu trzeba zapłacić!

Podobnym przykładem jest plaża nieopodal miasteczka Fort Bragg w Kalifornii. Początkiem XX wieku masowo wyrzucano z klifów niepotrzebne butelki oraz odpady ceramiczne. Po latach Matka Natura postanowiła je zwrócić w przepięknej ukształtowanej formie. Wyglądają bardzo ładnie, jednak należy pamiętać, że to zanieczyszczenia, które nie powinny nigdy znaleźć się w wodzie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : boredpanda.com

Reply