Szkoła Żon Adolfa Hitlera. Zobacz, do czego musiały się posunąć kobiety, aby wyjść za SS-Mannów!
Panie musiały ponadto udowodnić swoje aryjskie pochodzenie aż 3 pokolenia wstecz. Wymagano, aby były okazami zdrowia. Wszelkie przewlekłe choroby, zaburzenia psychiczne czy obrażenia fizyczne nie wchodziły w grę. Instytucja ta kierowała się zasadami, które zaakceptował sam Adolf Hitler: kinder, kirche, küche (dzieci, kościół i kuchnia). Dziewczęta uczono m.in. szycia, sprzątania, wychowywania dzieci oraz dekorowania pomieszczeń w domu.
Każdego dnia uczyły się czegoś innego, np. w poniedziałek odbywał się kurs gotowania, we wtorek szycia a w środę prania i prasowania. W niedzielę zazwyczaj kładziono nacisk na wysiłek fizyczny. Dziewczęta biegały, robiły skłony i przysiady, aby mieć ładną pociągającą figurę. Po gimnastyce uczono je tańca. Miały być nie tylko idealnymi żonami, ale także przyjaciółkami, pocieszycielkami i towarzyszkami bohaterskich Aryjczyków.
źródło : difundir.org
Coś mi się wymagania z ostatniego zdania nie kleją ze zdjęciami.