„Nieszkodliwy” szop zmasakrował jej twarz. Po latach cierpienia i wyśmiewania wreszcie może z odwagą spojrzeć w lustro!

Czasem nie trzeba wiele, aby zamienić czyjeś życie w piekło.

Chwila nieuwagi może doprowadzić do przykrych w skutkach konsekwencji, które będą się za kimś ciągnąć przez całe życie. Dorośli odpowiadają sami za siebie i to właśnie oni ponoszą efekty nieostrożności czy złych wyborów. Dzieci powinno się pilnować, gdyż są nieodpowiedzialne i narażone na liczne niebezpieczeństwa. To właśnie my czuwamy nad ich zdrowiem i życiem, dlatego też powinniśmy być wyjątkowo czujni i gotowi na najgorsze ewentualności.

14-letnia Charlotte Ponce stara się zachowywać jak każda normalna nastolatka w jej wieku i wcale nie ma zamiaru rezygnować ze szczęśliwego życia, mimo że jej twarz jest nieco zniekształcona. Mieszkanka Michigan wciąż żyje z konsekwencjami tragicznego incydentu, który miał miejsce, gdy była małą dziewczynką. Niewiarygodne, że tak rozległe rany zadał jej szop! Zwierzęta te są przeważnie uważane za łagodne, jednak ten osobnik miał wobec niej bardzo złe zamiary.

Charlotte miała trzy miesiące, gdy mama zostawiła ją bez opieki w łóżeczku. Dziewczynka piła mleko z butelki i wydawało się, że nic jej nie grozi, ale było inaczej. Do niemowlęcia zakradł się szop, który zmasakrował mu twarz. Maluch oblał buzię mlekiem i zwierzę zaczęło go agresywnie zlizywać. W konsekwencji odgryzło sporą część policzka bobasa, górną wargę, część nosa oraz prawe ucho. Po tym tragicznym wydarzeniu Charlotte i jej brat zostali odebrani rodzicom. Trafili do Sharon i Tima Ponce. Nie byli to obcy ludzie dla dzieciaków, lecz ciotka i wujek, z którymi mieli dość dobry kontakt.

Jak potoczyły się dalsze losy poranionej dziewczynki? O tym na kolejnej stronie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : hefty.co

Reply