Kilkudniowej dziewczynce nagle zaczął rosnąć brzuch. Gdy lekarze go rozcięli, spodziewali się zobaczyć agresywnego guza, ale było to coś znacznie gorszego…

Ciało człowieka nigdy nie przesianie zaskakiwać lekarzy.

Ciąża to bardzo skomplikowany proces, podczas którego łatwo dochodzi do nieprawidłowości. W efekcie zaburzeń rodzą się dzieci chore, z mutacjami genetycznymi lub guzami. Choć lekarze potrafią coraz dokładniej badać płody, to nie zawsze mogą wskazać, co właściwie dolega maluszkowi w łonie matki.

W Hong Kongu przyszła na świat dziewczynka. Poród przebiegł bez komplikacji, a dziecko uznano za zdrowe. Po dwóch dniach szczęśliwi rodzice zabrali pociechę do domu, ale ich szczęście szybko zostało zakłócone.

Po kilku dniach pobytu w domu, nagle noworodkowi zaczął rosnąć brzuch. Był twardy i obrzmiały, dlatego rodzice nie zewlekając zabrali dziewczynkę do szpitala. Para czytała o przypadkach nowotworów u tak małych dzieci i była przerażona tym, co działo się z ich córką.

Co było w brzuchu noworodka? Odpowiedź poznacie w dalszej części artykułu.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : familias.com, wikipedia.org

Reply