Taksówkarz zadał zakonnicy niewygodne pytanie. Odpowiedź kompletnie go zaskoczyła, tak jak późniejszy obrót spraw!

Każdy ma jakieś ukryte marzenia i fantazje, o których nigdy nie mówi.

Niektóre są tak nierealne lub śmieszne, że ciężko się do nich przyznać przed samym sobą, a co dopiero wyjawić je innym osobom. Obawa przed niezrozumieniem sprawia, że nikomu nie opowiadamy o najskrytszych pragnieniach i trzymamy je głęboko w sercach, licząc, że kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym wszystko się ziści.

Jak wiadomo, samo nic się nie dzieje i czasem szczęściu trzeba dopomóc. Podjąć jakieś odważne kroki, które przybliżą nas do realizacji celu. Podobnie postąpił ten taksówkarz, który zadał pasażerce dość niewygodne pytanie. Odpowiedź kompletnie go zaskoczyła, tak jak późniejszy obrót spraw. Poniższa historia to doskonały przykład na to, że nie wszystko jest tym, czym się wydaje.

Taksówkarz się zatrzymał, a do jego samochodu weszła zakonnica. Mężczyzna cały czas na nią patrzył, aż w końcu kobieta nie wytrzymała i zapytała:

Dlaczego ciągle się mi przyglądasz?

Taksówkarz: Mam do ciebie pytanie, ale boję się, że cię urażę.

Zakonnica: Mój synu, na pewno mnie niczym nie urazisz. Jestem już długo zakonnicą. Słyszałam i widziałam naprawdę wiele. Jestem pewna, że nie powiesz niczego, co mnie obrazi.

O co zapytał taksówkarz? O tym na następnej stronie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : elitereaders.com

Reply