Myślisz, że kupując tanią odzież oszczędzasz? Oto cztery powody, które przekonają Cię, że zakup tanich ubrań tak naprawdę jest nieopłacalny

1. Od przybytku głowa boli

Kupując tanie ubranie słabiej się do niego przywiązujemy i mniej o nie dbamy. Jeśli pojawi się na materiale dziurka albo plama, to bez zastanowienia je wyrzucamy, tak samo gdy zrobi się niemodne, bo nie żal nam pozbyć się czegoś, co było tanie. Masowe wyrzucanie ubrań zwiększa zaś problem ich utylizacji, która jest kosztowna i obywatele muszą w podatkach dokładać się do likwidacji wyrzucanych tekstyliów.

2. Wspieranie złych warunków produkcji

Tanie ubranie jest tanie z kilku powodów, m.in. dlatego, że koszty pracy ludzkiej włożonej w jego powstanie są bardzo niskie. Wszelkiej maści odzienie, które można kupić w dyskontach odzieżowych, powstaje na Dalekim Wschodzie. W Chinach, Kambodży czy na Tajwanie ludzie szyją ciuchy na zachód i do USA za pensję, która nie zapewnia im nawet minimum socjalnego.

Kupowanie tanich ubrań sprawia, że wiele firm upada, ponieważ nie mogą konkurować z azjatycką produkcją. Krajowe zakłady szwalnicze pozbawione rynku zbytu są zamykane i wiele osób traci pracę, czego koszty ponoszą wszyscy podatnicy, gdyż osoba bezrobotna przestaje dokładać się do wspólnej kasy, a zaczyna pobierać różne wspierające ją świadczenia.