Starszy mężczyzna codziennie idzie wiele kilometrów, by cały dzień żebrać na ulicy o jedzenie. Robi to, bo w szałasie czekają na niego dwie niepełnosprawne córki

Do działania zmobilizował wszystkich Frances Baena. Mężczyzna zorganizował zbiórkę pieniędzy i wraz z wolontariuszami wybudował dla leciwego ojca i jego chorych córek dom. Nieruchomość znajduje się na obrzeżach miasta, więc Tatay Arunting już nie będzie musiał tyle chodzić, by zdobyć jedzenie.

Ofiarność i dobre serce obcych ludzi odmieniły los Filipińczyka. Jego trud i wielka miłość do córek w końcu zostały nagrodzone i docenione. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że jak najdłużej Tatay Arunting będzie żył w dobrym zdrowiu, a po jego śmierci znajdą się dobrzy ludzie, którzy chorym dziewczynom dadzą tyle ciepła i miłości, co teraz daje im ich tata.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viral4real.com

Reply