Za tymi tatuażami nie kryje się tylko chęć ozdabiania ciała, ale też ukrycia smutnej przeszłości…
Tatuaże to nie tylko ozdobniki na ciele, czy też wyznania miłosne, z którymi trzeba żyć do końca życia. Wiadomo, żeby zrobić sobie dobry tatuaż, którego nie trzeba będzie się wstydzić za jakiś czas, trzeba zainwestować czas i pieniądze, a przede wszystkim pomyśleć. Tatuaże robimy sobie z różnej okazji, chcąc upamiętnić kogoś lub coś lub po prostu, bo nam się podobają.
Czasami tatuaże mają swoje historie oraz skrywają blizny i dawne rany, które wiele znaczą. Właśnie tak jest w przypadku tatuaży poniżej, każdy z nich o czymś przypomina, jednocześnie to zakrywając.
1. Stare blizny już nie szpecą
„Podczas zajęć z gimnastyki w szkole miałem wypadek. Złamana ręka wymagała wielu operacji, a po nich pozostała wielka blizna, nie chciałem jej usuwać, bo była częścią mnie, ale chciałam jakoś ją zakryć. Tak powstał pomysł na ptaszka.”
2. Ukryte poparzenia
„W liceum dałam się namówić na głupi zakład. Pozostały po nim fatalne oparzenia. Tatuaż je ukrył.”
3. Ukryta blizna i bolesna przeszłość
„Przez lata tkwiłam w toksycznym związku z agresywnym partnerem. Wróciłam do niego nawet po tym, jak złamał mi rękę. Ale to już przeszłość. Pióro zakrywa bliznę, a jednorożec jest pamiątką po moim kuzynie, który popełnił samobójstwo.”
źródło : buzzfeed.com