Trudno uwierzyć jakim sposobem powstają te portrety. Zgadniesz?
Jedni je kochają i potrafią nimi prowadzić całą rozmowę, inni ich nienawidzą i uważają za psucie języka. Cóż to takiego?
Z pewnością już wiesz, że mowa o emotionkach. Są wszędzie, nie ma wielu komentarzy na Fb czy innych portalach, które obyły by się bez klasycznej żółtej buźki.
Jak się okazuje, można używać ich nie tylko do wyrażania emocji w krótki i prosty sposób. Ale także do tworzenia portretów! Osoba kryjąca się za pseudonimem Young Jake dobiera i układa emotionki tak, by służyły do tworzenia obrazów.
Irytują i przyciągają uwagę. Jak celebryci!
Czy można to nazwać nowoczesną sztuką?
źródło : instagram.com