Para była bliska rozwodu i przekreślenia kilkunastu lat małżeństwa. Wszystko zmieniło jedno zdanie!
W głębi duszy wiedziałem, że nie jest złą kobietą i nie chcę jej ranić. Dlaczego zatem tak robiłem, po co dręczymy się z osobą, z którą przysięgałem sobie MIŁOŚĆ?
Siedziałem i pytałem siebie, dlaczego ona się nie zmieni, dlaczego taka jest. I oświeciło mnie. Dlaczego tego pytania nie zadałem dotąd sobie? Przez całą drogę do domu mocno się modliłem do Boga o pomoc, o siłę i odzyskanie miłości. I przyszła do mnie rada, inspiracja! Jedno proste zdanie, które może zmienić wszystko.
Wróciłem do domu, żona nawet mnie nie przywitała. Podszedłem do niej i zapytałem:
– Co mogę zrobić, by twój dzień był lepszy?
– Słucham? – zapytała.
– Co mogę zrobić, by twój dzień był lepszy? – zapytałem ponownie.
– Posprzątaj kuchnię – powiedziała cynicznie, nie wierząc w moje intencje.
Poszedłem i posprzątałem wszystko. Następnego dnia znów zadałem jej to proste pytanie. Stwierdziła, żebym posprzątał garaż. Wiedziała, że to dużo pracy. I tak przez kilka następnych poranków. Pytałem tylko „Co mogę zrobić, by twój dzień był lepszy?” i to robiłem.
źródło : brightside.me