Samobójca poszedł zapalić ostatniego papierosa. Wtedy usłyszał dziwne dźwięki dochodzące z krzaków

W tej trudnej chwili kot był jedyną osobą, która zainteresowała się Joshem. Żołnierz popłakał się ze wzruszenia i zaczął myśleć o swoich problemach oraz kłopotach zwierzaka. Futrzak wyglądał na bezdomnego lub porzuconego. Z pewnością przechodził ciężkie chwile i tak jak zdesperowany żołnierz był bez żadnego wsparcia. Amerykanin zrezygnował z samobójstwa i zaczął się zastanawiać, jak może pomóc temu biednemu stworzeniu.

Od tego czasu codziennie przychodził w miejsce, w którym po raz pierwszy zobaczył kota z puszką tuńczyka. Robił to regularnie i z czasem zwierzak się do niego przyzwyczaił. Reagował na jego głos i gdy tylko Josh zbliżał się do jego kryjówki, wychodził, aby go powitać. Zdarzało się, że się do niego łasił i wskakiwał mu na kolana. Opiekując się kotem, żołnierz zaczął odzyskiwać radość życia. Poukładał sobie wszystkie sprawy i zaczął spotykać się z koleżanką z liceum. Wydawało się, że wreszcie wyszedł na prostą.