Boso przeszedł 2500 km, by uciec przed śmiercią, a teraz opowiada, jak naprawdę wygląda życie w Korei pod butem Kim Dzong Una

Dyktatura i życie w ciągłym strachu jest chlebem powszednim w Korei, gdzie ludzie tysiącami mrą z głodu, a za drobną przewinę grozi straszna śmierć.

Życie w państwie, gdzie władze sprawuje człowiek, który wymordował własną rodzinę, jest koszmarem. Dla nas, ludzi, którzy mogą narzekać na władze, mają choćby parę groszy w kieszeni, nie do pojęcia jest to, co się tam dzieje. W państwie wiele osób nie ma dostępu do wody czy prądu, klęska głodu jest tuszowana przez władze, które mówią, że wszystko jest wspaniale.

 

Kim Dzong Un może robić, co tylko mu się podoba. Wydawać miliony na parady ku czci jego i ojca, podczas gdy ludzie nie mają co jeść. Wszyscy żyją w ciągłym strachu, bo nie tylko ty możesz zostać o coś oskarżony i zabity, ale też cała twoja rodzina do 3 pokolenia.

Kim Chung-Seong resztkami sił uciekł z Korei, wiedział, że nie czeka go tam nic poza śmiercią. Teraz dzieli się z innymi tym, co przeżył, by ludzie zrozumieli, że życie w Korei Północnej to koszmar.

Jego historię poznasz na kolejnej stronie.

colorfulkorea.tumblr.com

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk

Reply