Boso przeszedł 2500 km, by uciec przed śmiercią, a teraz opowiada, jak naprawdę wygląda życie w Korei pod butem Kim Dzong Una

W Chinach żył kilka tygodni, ale strach o rodzinę był silniejszy, postanowił wrócić. Po tygodniach wędrówki wrócił, by dowiedzieć się, że jego rodzina nie żyje, a dom jest zrównany z ziemią. Postanowił wrócić do Chin, ale został złapany na granicy. Do wyboru miał współpracę z Chinami, jako szpieg lub pewną śmierć, gdyby wydali go władzom Korei.

yonhapnews.co.kr

Kiedy umieścili go w domu tymczasowym, znów uciekł, tym razem do Wietnamu. Przez Wietnam udało mu się dostać do Korei Południowej, gdzie osiadł i zaczął nowe życie. Jednak jak mówi, tego, co przeżył nigdy nie zapomni. Widział śmierć głodową, widział zakatowaną kilkulatkę, którą zabito tylko dlatego, że jej ojciec próbował coś sprzedać, by dać jej jeść. Kim opowiada, że ludzie nie mają dostępu do żadnych wiadomości poza państwowymi, nie mogą mieć telefonów.

VICE News

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk

Reply