Rodzina otrzymała bezludną wyspę i wynagrodzenie w wysokości 20 000 $. Miesiąc później stamtąd uciekli!

Bardsy musiał trafić do szpitala. Choć wyspa leżała zaledwie 3 kilometry od lądu ze względu na nie najlepszą pogodę transport łodzią był ryzykowny. Rodzina musiała czekać na helikopter ratunkowy. Ned został na wyspie sam z córką, a żona poleciała z synem do szpitala. Mężczyzna próbował wykonywać przydzielone mu obowiązki, ale sytuacja go przerosła. Po zaledwie miesięcznym pobycie na malowniczej wyspie wszyscy zdecydowali się wrócić na ląd. Mężczyzna miał zarządzać rezerwatem i obserwatorium oraz kierować gospodarstwem domowym, jednak nie podołał obowiązkom.

Stwierdzili, że chcą wracać do normalnego życia. Rany chłopca nie były poważne i dzieciak szybko wrócił na wyspę. Według niektórych doniesień rana na jego stopie przypomina kształt wyspy.

Internauci zastanawiają się, po co rodzina w ogóle brała udział w konkursie, skoro nie była w stanie podołać nawet niewielkim trudnością i przerazili się raną na stopie ich dziecka. Dobrze wiedzieli, z czym wiąże się życie w samotności na zupełnym odludziu. Mieli świadomość, że czekają na nich obowiązki i codzienna rutyna. Podjęli się wyzwania, jednak szybko oddali pałeczkę komuś innemu. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply