Ujrzał wycieńczoną krowę, która upadła i przestała się ruszać. Kiedy do niej podszedł i zobaczył, co się stało, czule ją przytulił

Dorosły mężczyzna jak dziecko garnące się do matki, przytulający krowę to niecodzienny widok.

Zdarzają się jednak i tacy, czuli wrażliwcy, którym los skrzywdzonych zwierząt nie jest obojętny. Jednym z nich okazał się 29-letni Benjamin Tipps z Teksasu. Kiedy mężczyzna pojechał odwiedzić swoją rodzicielkę w Dzień Matki, myślał, że to do niej będzie się przytulał, dziękując za okazaną miłość. Los jednak postawił na jego drodze to wycieńczone zwierzę, które jak się okazało równie mocno potrzebowało ciepła i opieki.

Mężczyzna wraz z żoną, 29-letnią Kaylą zmierzał akurat do matki, by złożyć jej życzenia z okazji jej święta, gdy na polu, przez które zrobił sobie skrót na jego oczach rozegrał się dramat. Krowa, która stała w polu nagle upadła i zastygła w bezruchu. Kiedy mężczyzna do niej podszedł posmutniał. Okazało się, że zwierzę właśnie urodziło martwego cielaka.

Krowa upadła na ziemię obok swojego malca, dla którego nic nie mogła zrobić. To był naprawdę smutny obrazek. Nie wiedząc co zrobić mężczyzna położył się obok zwierzęcia i czule je przytulił.

Co za opiekuńczy, kochający człowiek – napisała o nim jego żona, wzruszona i poruszona tym pięknym i smutnym obrazkiem.

Godną pochwały postawę wrażliwego mężczyzny zarejerestrowała na fotografiach. Kiedy ukazały się one na jej fanpage’u temat podchwyciły media. Tysiące internautów dopytywało się o losy biednej mamy, której niedane było wychować swojego malca, a poród w Dzień Matki zakończył się tak niefortunnie.

O tym, co dalej stało się z krową piszemy na następnej stronie.

le osób uważa, że zwierzęta są głupie i nie mają uczuć. Nie potrafią odczuwać smutku, czy radości. Jest to jednak kompletną bzdurą. Na własnej skórze przekonał się o tym Benjamin. Kiedy krowa, którą spotkał na polu zorientowała się, że straciła dziecko od razu posmutniała. Ułożyła się obok martwego cielaczka i zaczęła go opłakiwać. Pocieszyć probował ją Benjamin, głaszcząc i tuląc zdewastowaną matkę. Fizycznie nic jej nie dolegało. Jasne było więc, że to żałoba kazała jej ułożyć głowę obok martwego malucha.

Do siebie dochodzić zaczęła dopiero po czasie. Krowia mama nawet nie wie, że kondolencje złożyło jej tysiące ludzi z całego świata. Poruszeni tym smutnym obrazkiem, dopytywali o jej losy.

A te potoczyły się całkiem dobrze. Zwierzę zmieniło właściciela. Przekazano ją Benjaminowi, który się nią opiekuje, nie dopuszczając, by sama zmagała się z trudami porodu. Lepiej ją karmi i należycie dba o zwierzę. Mężczyzna zyskał fanów na całym świecie, pokazując zapomnianą ludzką naturę człowieka, który zdolny jest do współczucia nawet z pozoru głupiemu zwierzęciu.

Ta historia przywraca nam wiarę w ludzi, w to, że gdzieś w środku drzemią w nas jeszcze te wrażliwsze nuty i potrafimy okazać innym ciepło, kiedy tego potrzebują. Zadbać o zwierzęta, nie tylko je krzywdzić.

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : sosharethis.com, insideedition.com

Reply