Pewna firma taka bardzo przejęła się losem pszczół, że wynalazła sposób na instalowanie uli w domach. Ich konstrukcje są lepsze niż akwaria

Pszczoły miodne masowo giną już od początku XX w.

Jednak w latach 2000 skala problemu drastycznie się zwiększyła. Populacja tych pracowitych zwierząt malała w kolejnych latach, rekordowy był jednak rok 2007, kiedy liczba pszczół tylko w Europie spadła o 40 procent. Naukowcy przejrzeli wówczas na oczy i zaczęli nawoływać do ochrony pszczół. Kampanie informacyjne miały nam uświadomić, jak ważne są te owady dla naszego życia.

Zaczęto przytaczać słowa Alberta Einsteina, który przewidział, że koniec ludzkości nastąpi w cztery lata po tym, kiedy wyginą pszczoły. 90 procent roślin lądowych jest zapylana przez te owady. Gdyby ich zabrakło, znaleźlibyśmy się w poważnych tarapatach. Ludzie przejęli się nie na żarty, do tego stopnia, iż utarło się powiedzenie, że pszczoły, to taki „piąty żywioł przyrody”, który może nas zniszczyć.

Wymyślono już wiele, aby nie dopuścić do zagłady pożytecznych owadów, ale i ludzi, np. bezpieczne hotele dla pszczół, a nawet mini drony, które mogłyby zapylać rośliny w razie najgorszego.

Ostatnio jednak specjaliści z firmy BEEcosystem wpadli na bardzo oryginalny pomysł, jak połączyć przyjemne z pożytecznym i za jednym zamachem ochronić pszczoły i dać ludziom niespotykaną rozrywkę. Znaleźli sposób na instalacje uli w naszych domach. Pszczołom dali bezpieczne schronienie, a domownikom designerskie, ciekawe konstrukcje, które mają szanse stać się równie popularne, co akwaria.

Jak wygląda i funkcjonuje ten ciekawy „wynalazek”? Podejrzyjcie na kolejnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : beecosystem.buzz, curioctopus.guru

Reply