Umawiasz się z brodaczem? Uważaj, czar może prysnąć, gdy poznasz jego poglądy!

Choć kiedyś synonimem męskiej atrakcyjności był gładko ogolony amant z czarno-białych filmów, dzisiejsze czasy zweryfikowały to, co się nam podoba.

Zarówno męskie, jak i kobiece ideały mocno się zmieniły. Ogółowi kobiet nie podobają się już gładkie, wymuskane, męskie twarze. Wzrok przyciągają brodacze z gęstym zarostem drwalów, którzy są kojarzeni i utożsamiani z siłą, charyzmą i silnym charakterem.

Sama atrakcyjność fizyczna nie zapewni jednak nikomu udanego, szczęśliwego związku. Do tego potrzeba czegoś więcej: poczucia bezpieczeństwa, pełnego zrozumienia i zgodności, przynajmniej w najważniejszych sprawach. O tę ostatnią niekiedy bywa trudno, zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z szowinistą, czy osobą, w której opinii kobiety nigdy nie będą równe mężczyznom. Co zrobić, żeby nie trafić na takiego mężczyznę? Zdaniem amerykańskich i australijskich naukowców wystarczy unikać brodaczy.

Badania przeprowadzone Barnaby Dixson z Uniwersytetu w Queensland oraz Julian Oldmeadow z Politechniki w Melbourne są druzgocące dla mężczyzn z okazałym zarostem. Ich wyniki ukazują brodaczy w nie najlepszym świetle. Pokazują, że „zarośnięci” mężczyźni mają większe skłonności do zdrad, kłótni, szowinizmu i manipulacji, niż ich ogoleni koledzy.

Skąd takie wyniki? Naukowcy przebadali metodą ankietową 250 Amerykanów i 250 Hindusów. Sprawdzili, czy i jaki wpływ ma posiadanie zarostu na udzielane odpowiedzi. Eksperyment okazał się druzgocący dla wszystkich brodaczy. Biorący udział w ankiecie mężczyźni, na początku, zostali poproszeni o wybranie zarostu, który jak najbardziej przypomina ich własny. Później przedstawiono im poszczególne stwierdzenia, z którymi mogli się zgodzić, lub nie. Usłyszeli np. że „kobiety dążą do władzy przez przejmowania kontroli nad mężczyznami” oraz, że „kobiety powinny być utrzymywane i chronione przez mężczyzn”.

Z tego, jak zareagowali na takie hasła, naukowcy wyciągnęli odpowiednie wnioski, o których przeczytasz na następnej stronie.

dług przedstawionych badań, broda była dla mężczyzn synonimem męskości. Ci więc, którzy potrzebowali podkreślić, to jacy są twardzi, zapuszczali ją znacznie częściej od subtelniejszych kolegów. Ci sami mężczyźni dużo częściej zgadzali się z szowinistycznymi stwierdzeniami np. z tym, że: kobiety zbyt łatwo się obrażają, gdy raz kobieta zdobędzie mężczyznę, owija go sobie wokół palca, a większość pań niewinne męskie żarciki uznaje za nieśmieszne, niesmaczne i „seksistowskie”.

86 procent brodatych Hindusów i  65 procent Amerykanów okazało się szowinistami. Ci sami badacze wykazali, że brodacze są kłótliwi i częściej zdradzają swoje partnerki.

Umawiasz się z brodacze? Powinnaś sprawdzić, jakie ma poglądy. Po ich poznaniu twój „drwal” może mocno stracić na atrakcyjności.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : rebelcircus.com

Reply