Chciała usunąć brzydki tatuaż na dekolcie. Po 10 dniach nie mogła spojrzeć w lustro!

Każdy tatuaż należy dokładnie przemyśleć, aby później nie żałować, że się go wykonało.

Oczywiście jest kilka sposobów, aby zamaskować paskudny wzór. Można na starym motywie wytatuować nowy lub usunąć go za pomocą promieniowania laserowego. Innymi metodami na pozbycie się niechcianej dziary są głęboka dermabrazja, zabiegi chirurgiczne czy elektrokoagulacja polegająca na wypalaniu warstw skóry wraz z barwnikiem.

Oczywiście każda z metod niesie pewne ryzyko i ma skutki uboczne w postaci blizn, odbarwień, łuszczenia się skóry, podrażnień czy zmian pokrzywkowych. Decydując się na którąkolwiek z nich, trzeba mieć świadomość co ewentualnie może się zdarzyć. Lepiej takie zabiegi wykonać w profesjonalnym salonie pod okiem fachowców. Odradza się robienie czegokolwiek na własną ręką lub korzystanie z podejrzanie tanich promocji i domowych sposobów.

Bohaterka tego wpisu postanowiła usunąć dość spory tatuaż na dekolcie. Nie chciała korzystać z bolesnej metody laserowej i kupiła produkt do usuwania tatuaży marki Rejuvi. Szybko się przekonała, że był to największy błąd w jej życiu. Preparat miał szybko i w miarę bezboleśnie wyciągnąć barwnik z jej skóry, a skończyło się na wielkiej bliźnie i poważnych podrażnieniach.

21-letnia Pasuda Reaw z Udon Thani w północnej Tajlandii chciała pozbyć się kolorowej dziary, aby wyglądać bardziej profesjonalnie w pracy. Zabieg laserowy był dość kosztowny, dlatego zdecydowała się na środek chemiczny. Wysmarowała nim skórę i z niecierpliwością czekała na pierwsze efekty. Po kilku dniach skóra zaczęła swędzieć i piec.

To nie był jednak koniec jej problemów. Przejdź na kolejną stronę, aby zobaczyć, jak po usunięciu wzoru wygląda skóra Pasudy.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : dailymail.co.uk

Reply