W kiełbasie i wędlinach z Tesco znaleziono cząsteczki wirusa zapalenia wątroby! Sprawdźcie, czy nie macie tych wędlin w swojej lodówce

W sklepach szukamy nie tylko najtańszych, ale i jakościowo dobrych produktów.

Minęły już czasy, w których przychodziło się do sklepu i brało z półki, to, co tanie. Doświadczenie nauczyło nas, że produkty, które nie obciążają zbytnio portfela, niekoniecznie są wysokiej jakości. Mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia, którego odzyskanie kosztuje więcej, niż wybór złotówkę czy dwie droższego chleba, lub wędliny.

W supermarketach półki uginają się pod ciężarem przeróżnych produktów. Mamy wybór i chętnie z niego korzystamy. Porównujemy ceny, jakość, czy obecność sztucznych składników w kupowanej żywności. Staramy się wybierać te produkty, które mają dobry stosunek jakości do ceny.

Do koszyka wkładamy żywność sprawdzoną, która nam nie zaszkodzi. Nigdy jednak nie możemy mieć pewności, że nie trafimy na partię przeterminowaną, czy skażoną jakimiś trującymi substancjami, pestycydami, czy cząsteczkami jakiegoś wirusa. Głośne były sprawy fasolki szparagowej, w której znaleziono kilkucentymetrowe szpilki, czy pewnej wody, której wycofano całe partie, bo okazała się skażona niebezpiecznymi bakteriami.

Tym razem wirusa wykryto w wędlinach z Tesco. Tym razem wirusa wykryto w wędlinach z Tesco. Niebezpiecznego odkrycia dokonali angielscy specjaliści z PHE (Public Health England to odpowiednik naszego Sanepidu), po przebadaniu zwyczajów żywieniowych 60 zarażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu E pacjentów. Wszyscy zakażeni Brytyjczycy przed zachorowaniem jedli kiełbasę, lub wędliny z popularnego angielskiego supermarketu.

Bardzo długo agencja ukrywała informację o tym, że zakażone wędliny pochodziły z Tesco, nazywając felerny sklep „Supermarketem X”. Do prawdy dogrzebały się jednak media. Skąd pochodziło zarażone wirusem mięso, gdzie trafiło i co grozi ludziom, którzy je spożyli?

Odpowiedzi na te pytania znajdziecie na następnej stronie.

us zapalenia wątroby typu E (z ang. Hepatitis E Virus) został zidentyfikowany a 1983 r., jednak z powodu swojej rzadkości nie jest dokładnie poznany przez badaczy, który się tym zajmują. Wirus ten wywołuje stosunkowo lekkie zapalenie wątroby. Zarazić nim się można drogą pokarmową, poprzez spożycie zakażonego jedzenia, czy wypicie brudnej wody, w której się namnożył. Wirus ten występuje głównie w krajach nierozwiniętych, państwach azjatyckich o niskim standardzie higieny.

W Polsce do tej pory było zaledwie kilka potwierdzonych przypadków tej choroby. Zapalenie wątroby typu E zazwyczaj ma łagodny przebieg, a jego głównymi objawami są: gorączka, bóle mięśniowe, ogólne złe samopoczucie, uczucie rozbicia oraz dolegliwości żołądkowo-jelitowe np. nudności, wymioty, bóle brzucha czy biegunka. Ostrzejszy przebieg to zapalenie wątroby może mieć tylko u kobiet ciężarnych, u których może przejść w zapalenie przewlekłe.

Jak ujawnia PHE przypadki zachorowań dotyczą na razie tylko Wielkiej Brytanii. Jest ich 60. Zanieczyszczone wirusem były kiełbasy i wędliny wieprzowe wyprodukowane dla Tesco, eksportowane z Europy, głównie z Niemiec i Holandii. Nie wiadomo dokładnie, czy wędliny te nie trafiły również i na nasz rynek. Dla pewności sprawdźcie więc, czy nie macie ich w swoich lodówkach.

 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : wikipedia.org, metro.co.uk

Reply