W ramach kary otyła kobieta siadła na swej niegrzecznej kuzynce. 9-latka zmarła pod jej ciężarem

Jest wiele przyczyn, dla których dzieci są niegrzeczne.

Czasami są chore, niekiedy próbują zwrócić na nas swoją uwagę, innym razem zwyczajnie są kapryśne. Dorośli zwykle odchodzą od zmysłów, by je uspokoić. Co, jednak kiedy się nie da? Co w sytuacji, kiedy opiekunowi naprawdę zaczyna brakować metod wychowawczych? Ludzie normalni poddają się i cierpią bezsenność albo co najwyżej nakrzyczą na maluchy. W głowach chorych umysłów rodzą się jednak pomysły na wymyślne kary.

Grace Smith i jej mąż James byli już leciwi, gdy adoptowali Derrickę Lindsay. Wydawać by się mogło, że dziecko wprowadzi do ich życia radość i uciechę. Starsi państwo musieli jednak nie przemyśleć tego kroku. Szybko okazało się, że dziecko to nie tylko maskotka, która cieszy, to ogromna odpowiedzialność, której nie sprostali. Nie potrafili zapanować nad 9-letnią córeczką, a gdy była niegrzeczna, wychodzili z siebie.

Dochodziło do tego, że 71-latka i 64-latek do pomocy wzywali swoją otyłą siostrzenicę – Veronicę Posey. Kobieta mogła budzić respekt, była dosyć wysoka i ważyła 145 kilogramów. Cała rodzina wspólnie zaczęła „dyscyplinować” dziecko.

Jednego dnia po telefonie do mamy Dericki, Veronica zjawiła się w domu Smithów z linijką i pasem. Wraz z matką 9-latki zaczęli bić dziecko. Najgorsze jednak było to, co stało się później. W ramach kary Veronica usiadła na drobnej dziewczynce. Finał był tragiczny.

Dericka została zmuszona do uklęknięcia przed fotelem. Musiała pochylić ciało do przodu na siedzenie, a głowę oprzeć na poduszce. Gdy tak leżała, zwaliła się na nią 145-kilogramowa kuzynka. Dziewczynka nie mogła oddychać, wepchnięta twarzą w fotel. Szarpała się, próbowała wzywać pomocy, jednak to nie działało na jej oprawców. Veronica nie schodziła z małej przez około 10 minut. Kiedy w końcu to zrobiła i zadzwoniła na pogotowie, było już za późno.