Takiej katastrofy nie widziano nigdy wcześniej. Setki wielorybów wypłynęło na plażę, dzięki wolontariuszom udało się część uratować

To niecodzienny widok, na całe szczęście, gdy setki wielorybów wypływają na plażę i nie mają jak z niej się wydostać, wtedy tylko człowiek może pomóc.

Nie jest do końca wiadomo, dlaczego tak się dzieje, że jednego dnia setki tych ssaków osiada na mieliznach i jedynie pomoc w dostaniu się z powrotem do wody może uratować ich życie. Ekolodzy donoszą, że mogą do tego przyczyniać się farmy siłowe, które wytwarzają drgania. Nie bez winy pozostają platformy wiertnicze i jednostki pływające, które zakłócają sonary zwierząt.

 

 

Wieloryby chociaż są ogromnymi zwierzętami to są bardzo bojaźliwe. Boją się dosłownie wszystkiego, a hałasy z wielkich platform czy ogromnych okrętów po prostu je przerażają. Powodują szumy i problemy z nawigacją tych wielkich ssaków. A niestety to kończy się śmiercią wielu członków stad. A co za tym idzie zagrożeniem dla całego gatunku.

O tym, co stało się w Nowej Zelandii przeczytasz na kolejnych stronach.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : youtube.com, lifebuzz.com

Reply