Wierny pies obudził swego właściciela ze śpiączki. Ta historia pokazuje jak pięknie zwierzę potrafi się odwdzięczyć za okazaną miłość

Jak powiedział J. Billings: Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię bardziej niż siebie samego.

Od tych czworonogów mamy się czego uczyć. Są uczciwe, wierniejsze od nas i łatwiej przychodzi im przebaczanie. Ci, którym zaufają i obdarzą uczuciem, mogą cieszyć się ich szczerą przyjaźnią. Każdy właściciel psa wierzy, że ma najlepszego i najukochańszego czworonoga pod słońcem i każdy ma rację. Teddy, psiak Andego Szasza to jednak wyjątkowy przypadek.

Ten niepozorny, mały psiak zrobił dla swojego właściciela więcej niż nasze zwierzęta dla nas i dobrze, nikt z nas nie chciałby w końcu znaleźć się w sytuacji, w której znalazł się bohater tego artykułu.

W grudniu br. 62-letni Szasz zapadł na ciężkie zapalenie płuc. Jego stan był poważny, mężczyzna miał problemy z oddychaniem, w końcu oddech ustał całkowicie. Mężczyzna wylądował w szpitalu na intensywnej terapii. Został wtedy umieszczony w śpiączce farmakologicznej. Kiedy spał, jego organizm walczył z chorobą.

Na szczęście dla Andego i jego rodziny, wygrał. Lekarze zakładali jednak, że upłynie przynajmniej tydzień, zanim 62-latek obudzi się i całkowicie odzyska przytomność. Żona mężczyzny postanowiła jednak przyspieszyć ten proces. Do głowy wpadł jej szalony pomysł, który wymagał zgody lekarzy.

Z ciężkim sercem poszła zapytać medyków, czy może wziąć ze sobą do szpitala ukochanego psa męża. Obawiała się odmowy, w lecznicach w końcu obowiązują wysokie normy bezpieczeństwa i higieny, które niezmiernie łatwo przekroczyć. Wrażliwi na zasady higieny medycy zwykle wyżej stawiają swoje zasady niż ludzkie emocje i przeczucia. Na szczęście Estelle nie trafiła na surowych służbistów. Życzliwi i współczujący lekarze przystali na niecodzienną propozycję kobiety.

O tym, że się to opłaciło już wiecie. Czytajcie jednak dalej, by dowiedzieć się, jak doszło do wybudzenia Andego.

Estelle przyjechała z Teddym do szpitala. Wzięła dużą torbę na zakupy i w niej przemyciła na oddział małego mieszańca pudla i sznaucera. Piesek był cicho, nie zwrócił więc uwagi pacjentów obecnych na korytarzu. Plan wymagał dyskrecji, w końcu zawsze mógł znaleźć się tam ktoś przewrażliwiony, lub sceptycznie nastawiony do zwierząt. Estelle wierzyła, że obecność psa uzdrowi jej męża, nie mogła ryzykować, że jej misja ratunkowa się nie powiedzie.

Kiedy psiak znalazł się przy łóżku mężczyzny, od razu zaczął radośnie szczekać na przywitanie. Znajomy hałas obudził Andego, który już chwilę później mógł przytulać i głaskać swojego najlepszego przyjaciela. Andy wyszedł ze śpiączki trzy dni wcześniej niż to się zwykle odbywa. Za pomoc Andemu sympatyczny czteroletni sznaucerek dostał nawet nagrodę.

Podczas niedawnej ceremonii zorganizowanej przez Królewskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwom Zwierzętom (RSPCA) w Wielkiej Brytanii pieska wyróżniono za jego oddanie właścicielowi.

Andy twierdzi, że to nie pierwszy raz, kiedy Teddy tak mu pomógł, a pies w ten piękny i wzruszający sposób odwdzięcza się za okazaną miłość i podarowany dom. Szasz zabrał Teddyego ze schroniska, gdy ten był szczeniakiem. Obdarzył uczuciem i przyjął do rodziny. Kilka miesięcy później u mężczyzny rozpoznano raka jelita grubego. Jak sam twierdzi pokonał chorobę dzięki wsparciu żony i wiernego psa. W miłości bliskich znalazł siłę, która pozwoliła mu walczyć o własne życie i wygrać z chorobą.

Ted jest niezwykłym psem na tak wiele sposobów. Jest sprytny, kochający, lojalny, wierny pocieszny. Zawsze mówię ludziom, że uratowałem Teda, a Ted mnie uratował – mówi Andy Szasz.

Zobacz sam, jak mężczyzna cieszył się z obecności psiaka przy swoim łóżku tuż po przedwczesnym przebudzeniu. Tak można się cieszyć tylko ze spotkania z kimś, kogo darzy się bezwarunkową miłością.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dogworld.co.uk, dailymail.co.uk, insideedition.com, lifedaily.com

Reply