Kiedy była w ciąży dowiedziała się, że ma raka. Nie pozwoliła na aborcję, i mimo że jej córeczka jest bardzo chora, nie żałuje swojej decyzji

Dziecko jest dla rodziców największym szczęściem, jednak los nie raz plącze plany i nadzieje.

Wieść o ciąży potrafi zaskakiwać, burzyć plany, jakie się ma za życie i zupełnie je zmieniać. Kiedy dziecko jest wyczekiwane, jest to prawdziwa radość. A i w chwili, gdy nikt się nie spodziewa dziecka jest to zwykle radość, pomieszana z obawami. Jak będzie wyglądało życie z dzieckiem, na co da się przygotować, a co będzie zupełnym zaskoczeniem.

W każdym wypadku przyszli rodzice mają tylko jedno największe marzenie, by ich dziecko było zdrowe. Ponieważ choroba dziecka jest straszna dla rodziców, którzy chcieliby przyjąć na siebie to cierpienie, łzy i ból, jakie dziecko odczuwa. Jednak nie jest to możliwe.

Jednak prawdziwy dramat to chwila, gdy kobieta dowiaduje się, że dziecko, które nosi pod sercem, nie jest bezpieczne, a i ona może nie przeżyć, gdyż organizm jest zaatakowany przez raka. W takich chwilach świat potrafi się załamać. Bo z jednej strony jest ukochane dziecko, a z drugiej śmiertelna choroba, która może sprawić, że nikt, ani matka, ani dziecko nie przeżyją.

W takich przypadkach lekarze najczęściej proponują usunięcie ciąży i podjęcie leczenia – chemioterapia i radioterapia, a nawet operacje. Kobieta w ciąży nie ma szans ich przejść. To zawsze bardzo osobista i bolesna decyzja. Są kobiety, które decydują się na usunięcie dziecka. Są też kobiety, które wybierają poświęcenie. Nie podejmują leczenia, dopóki nie urodzą. Dziecko jest ważniejsze niż ona sama. Tak właśnie postąpiła Katie Hanson, która odmówiła aborcji i leczenia, póki nie urodzi dziecka. Los miał dla niej jeszcze wiele ciosów.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : ntd.tv

Reply