Zdarza Wam się odwołać wizytę u rodziców? Zanim znów tak zrobicie, przeczytajcie historię tej chińskiej pary…

Przygotowanie sosu zajęło parze kilka dni, ponieważ chciała go zrobić na tyle dużo, by każdy mógł się nim najeść w rodzinnym domu, a także zabrać buteleczkę smakołyku ze sobą.

Po niemal tygodniowym wysiłku niespodzianka dla dzieci była gotowa. Małżonkom pozostało już tylko spokojnie czekać na dzieci, ale wtedy rozdzwonił się telefon…

Niestety każda z pociech na dzień przed planowana wizytą odwołała swój przyjazd. Każde z szóstki dzieci wykręcało się obowiązkami zawodowymi i usprawiedliwiało się tekstem: jak wszyscy się zjadą, to nawet nie zauważycie że mnie nie ma. Ostatecznie do sędziwych i stęsknionych rodziców nie przyjechał nikt.

Małżonkowie pozostawieni sami sobie, postanowili nie obchodzić festiwalu i poszli pracować w pole. Choć z żalu pękało im serce, to żadnemu z dzieci nie robili wymówek, a także nie informowali o przygotowaniach jakie poczynili na ich przyjazd, bo jak twierdzą, nie chcieli wzbudzać w nich poczucia winy.

Rodzice na całym świecie są tacy sami: nie skarżą się na samotność i tęsknotę, by nie martwić swych pociech. Dlatego dzieci same powinny odpowiednio zatroszczyć się o rodziców, bo zainteresowanie, czułość i opieka ze strony potomstwa, to największe szczęście dla każdej mamy i każdego taty.