Głosowanie w kolejnych wyborach na prezydenta USA coraz bliżej, a najwięcej emocji wciąż budzą… włosy Donalda Trumpa!

Wybory prezydenta USA znacznie różnią się od tych przeprowadzanych w Polsce. Jednak każde głosowanie wskazujące na nową władzę, niezależnie od kraju i przyjętej ordynacji, budzi duże emocje. Szczególnie czas wyborów przeżywają dziennikarze, którzy przez wiele miesięcy komentują wypowiedzi i obietnice kandydatów. W tym roku najwięcej emocji za oceanem budzi Donald Trump.

Donald Trump to amerykański biznesmen i miliarder, który słynie z dość kontrowersyjnych poglądów. Obecnie jego celem jest zdobycie fotela prezydenta w Białym Domu z ramienia Partii Republikanów. Czy mu się to uda? Nie wiadomo, ale pewne jest natomiast to, że jego start w wyborach budzi wiele emocji. Często i szeroko komentowane są nie tylko jego ostre czy dosadne wypowiedzi, ale też wygląd zewnętrzny, zwłaszcza włosy.

Zanim Donald Trump wszedł do polityki, społeczeństwu amerykańskiemu był znany jako ekscentryczny miliarder, noszący specyficzną fryzurę, dość bujną jak na swój wiek. Wygląd jego włosów rozpalił liczne dyskusje, gdyż wiele osób zarzuca mężczyźnie, że jego włosy są sztuczne, a informacja dotycząca ich naturalności zdaje się być jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic Ameryki. Mity krążące wokół uczesania Trumpa sprawiły, że temat jest częstym powodem do żartów dla internautów, którzy słynny (rzekomy?) tupecik Donalda Trumpa, potrafią dostrzec w różnych elementach rzeczywistości.

Zaczesana na bok, bujna blond grzywka to znak rozpoznawczy republikanina

Jeśli więc prawdą jest to, że włosy kontrowersyjnego kandydata na prezydenta nie są jego własnymi, to pokazujemy miejsca, skąd mogą pochodzić. Tysiące internautów z rozbawieniem poszukuje krain, gdzie można spotkać „coś”, co idealnie przypomina blond grzywkę Donalda, człowieka biznesu i polityki.

Plantacja tupecików

Przejdźcie na kolejną stronę i zobaczcie, gdzie jeszcze rosną „włosy” Donalda Trumpa