Młodzi Hindusi godzą się na półlegalne, niebezpieczne i bardzo bolesne zabiegi chirurgiczne. Powód jakim się kierują, jest dla wielu ludzi absurdalny

Wiele osób przez ten zabieg skończyło już na wózkach inwalidzkich lub zmarło powodu zakażeń, ale to nie powstrzymuje dziesiątek młodych Hindusów przed operacją, bo dla nich od życia i zdrowia ważniejsza jest pozycja społeczna, dobra praca i znalezienie bogatego małżonka.

Rynek nielegalnych czy półlegalnych usług medycznych w Indiach rośnie. Często są tam wykonywane zabiegi, które odrzuca zachodni świat medycyny. W tym azjatyckim państwie robi się także standardowe na całym świecie operacje, ale znacznie obniża się ich koszty, narażając pacjentów.

Można mieć tylko nadzieję, że hinduski rząd zajmie się tym problemem, by liczba ofiar strasznych zabiegów już nie rosła. Władze powinny walczyć nie tylko z nielegalnymi klinikami oferującymi wydłużanie nóg, ale też z zacofanym myśleniem narodu, który wartość człowieka uzależnia od jego wzrostu.