Gdy ludzie, widzący wypadek i stan samochodu podbiegli, by pomóc nie spodziewali się, że znajda kogoś żywego! To, co zastali to prawdziwy cud!

Cuda, się zdarzają i ci, którzy ich doświadczają wiedzą o tym doskonale.

Poruszanie się po drogach niesie za sobą ryzyko, zwłaszcza gdy doda się do tego złe warunki atmosferyczne, czy brawurę innych kierujących. Wypadki zdarzają się każdego dnia, drobne stłuczki uczą kierowców pokory i przestrzegania przepisów. Są też wypadki, które mrożą krew w żyłach, sprawiają, że myślimy, że nikt żywy z nich nie wyszedł.

W Canterbury  w hrabstwie Cant doszło do wypadku, który sprawił, że wszystkim świadkom zatrzymało się na moment serce. Auto wpadło w poślizg, uderzyło w barierki, które przebiło, a potem spadło na ścieżkę 10 metrów poniżej. To był szok dla wszystkich, którzy to widzieli. Szybko pobiegli na pomoc i zaniemówili.

Okazało się, że w aucie jechała kobieta i mężczyzna. Chociaż auto sugerowało, że obrażenia jadących będą koszmarne, to nic im się nie stało! Kilka zadrapań u mężczyzny, kobieta miał skręconą kostkę. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce byli także w bardzo zdziwieni. Gdy usłyszeli, że auto spadło z barierek, wezwali helikopter i sekcje ratownicze, które na szczęście nie były potrzebne.

Na szczęście para wyszła z wypadku obronną ręką, nic poważnego się nie stało. To chyba najlepsza reklama auta, jaką mogli wyobrazić sobie producenci. Mało kto ma szczęście, by z takiego wypadku wyjść tylko z zadrapaniami. Z pewnością ich aniołowie stróżowie spisali się na medal! :)

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : hesun.co.uk

Reply