Coraz więcej Chińczyków ulega panice i omija ruchome schody lub jeździ nimi przyjmując dziwne pozycje. Powodem jest seria tragicznych wypadków

Wszelkim wypadkom sprzyja ludzka niedbałość i nieostrożność.

Ruchome schody pojawiły się pod koniec XIX wieku za sprawą konstruktora Jesse Reno i z każdym dziesięcioleciem zyskiwały na popularności. Dziś są obecne we wszystkich galeriach handlowych, a także na stacjach metra, dworcach czy w budynkach użyteczności publicznej. Wiele osób nie wyobraża sobie, by coś mogło je zastąpić.

Schody ruchome nazywane są też eskalatorami i klasyfikuje się je jako urządzenia transportowe z grupy przewoźników, których zadaniem jest przewożenie ludzi między piętrami budynków. Schody ruchome zbudowane są z silnika elektrycznego z przekładnią, konstrukcji nośnej oraz oczywiście z taśmy tworzącej stopnie oraz ruchomych poręczy. Średnio schody poruszają się z prędkością około 30 metrów na minutę.

Choć ruchome schody są funkcjonalne, to w coraz więcej Chińczyków ich unika, a wszystko przez tragiczne wypadki, jakie miały miejsce w ostatnich latach. Szczególnie na wyobraźnię Azjatów podziałało nagranie ukazujące dramat kobiety i jej dziecka.

Więcej o wypadkach na schodach ruchomych przeczytacie na kolejnych stronach, gdzie znajdziecie również film z wypadku wspomnianej już matki i jej synka.