Anonimowe wyznania rodziców, którzy są zawiedzeni swoimi dziećmi. Ciekawe, ile matek i ojców czuje to samo, tylko boi się opinii społecznej

Nie kocham mojego dziecka, nawet go nie lubię, opiekują się nim, ale nie mogę zaakceptować. Chyba nie jestem dobrą matką. 

Jestem zazdrosna o moich przyjaciół, mają takie urocze i słodkie dzieci. Moje są takie przeciętne ani ładne, ani urocze. 

Ponoć po porodzie wydzielają się jakieś hormony, które sprawiają, że kocha się swoje dziecko. U mnie tak się chyba nie stało, bo w ogóle nawet nie lubię swojego dziecka. Jest brzydkie. 

Moje dzieci były brzydkie, na szczęście teraz już wyrosły i rzadko bywają w domu. Jakie to szczęście!

Moje dzieci wyglądają jak małpy. Nie te słodkie, urocze małpki, ale te brzydkie, których nikt nie lubi. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply