Co bylibyście w stanie zrobić, by dostać 650 dolarów? Ten facet zgodził się usiąść gołymi pośladkami na ulu pełnym pszczół!

Szaleństwo i głupota tworzą duet idealny.

Każde działanie podejmowane przez człowieka ma jakiś motyw, a ten niestety nie zawsze musi być słuszny, czy nawet mądry. W efekcie ludzie robią wiele głupich rzeczy, a częstym powodem realizacji durnowatych pomysłów lub wyzwań, jest chęć wygrania zakładu i udowodnienia innym, że jest się nieustraszonym.

Do grona osób uwielbiających zakłady należy 27-letni Jamie Grainger, pszczelarz z Nowej Zelandii. Mężczyzna bardzo lubi sprawdzać się w szalonych wyzwania i w ramach realizowanych do tej pory zakładów, m.in. jadł surowe ślimaki i ryby, a także zdechłego szczura.

Ostatnio jego przyjaciel imieniem Ariel zaproponował, że zapłaci mu 1000 dolarów australijskich, czyli około 650 dolarów amerykańskich, jeśli przez 30 sekund będzie siedział gołą pupą na ulu pełnym pszczół. Jak się można było spodziewać, Jamie zgodził się bez wahania, bo w końcu, co to za wyzwanie dla zawodowego pszczelarza…

Jamie wraz z kolegami udał się na pasiekę, otworzył ul, ściągnął spodnie i usiadł! Już po sekundzie tego pożałował, bo gołe pośladki i męskie klejnoty od razu zaczęły być kłute bez pszczoły. O dziwo pomimo potwornego bólu, Nowozelandczyk wytrzymał 30 sekund i wygrał zakład. Zdobyte w nim pieniądze przeznaczył na organizację ślubu.

Zakładanie się może być świetną zabawą, ale też stać się przyczyną tragedii. Chęć wygrania zakładu i popisania się przed grupą znajomych czy internautami, nigdy nie powinna przysłaniać człowiekowi zdrowego rozsądku, o co gorąco apelujemy.

Tak wygląda facet siedzący nagą pupą na dziesiątkach pszczół

https://youtu.be/4O8vbUQc5vg