Zwierzęta potrafią być bardziej troskliwe niż ludzie. Poznajcie suczkę Maggie, która niesienie pomocy ma we krwi

Motele dla zwierząt z roku na rok zyskują na popularności. Są dobrą alternatywą, gdy właściciele muszą wyjechać na krótki okres czasu i nie mogą zabrać ze sobą zwierzęcia. W jednym z takich miejsc przebywała suczka Maggie, która swoim zachowaniem wzruszyła hotelowych opiekunów i przypomniała, czym jest bezinteresowne współczucie. 

W kanadyjskim mieście Alberta funkcjonuje hotel dla psów Barkers Motel & Pet Grooming. Jednym z jego rezydentów został australijski pies pasterski, wabiący się Maggie, którego właściciele wyjechali na wakacje. Suczka była mało kłopotliwym gościem, do czasu, gdy pewnej nocy uciekła ze swojego kojca. Zbiega zauważyli pracownicy obiektu, którzy dostrzegli na kamerach monitoringu wolno chodzącego psa. Byli zdumieni, ponieważ nie rozumieli, jak suczce udało się wydostać ze swojej klatki. Ciekawi zamiarów sprytnego psa, śledzili jego dalsze poczynania.

Pies samotnie błąkający się po korytarzach, to niepokojący widok dla pracowników psiego hotelu.

Powodem, dla którego Maggie wymknęła się ze swojego boksu, byli inni współlokatorzy: dwa szczeniaki Hannah i Kari, które spędzały w hotelu dopiero swoją pierwszą noc, podrzucone jako uliczne znajdy. Małe psiaki czuły się samotne i opuszczone, dlatego cały czas piszczały. Maggie, która sama nie dawno się oszczeniła (szczeniaki zostały oddane) nie mogła znieść płaczu maluchów. Jej instynkt macierzyński nie pozwolił jej pozostać obojętną i postanowiła pocieszyć Hannah i Kari.

Maggie szybko odnalazła kojec z płaczącymi szczeniakami.

Pracownicy hotelu byli zaskoczeniu, ponieważ pierwszy raz widzieli, by dorosła suczka tak bardzo przejęła się losem obcych szczeniąt. Jej zaangażowanie w utulenie malców było tak duże, że opiekunowie pozwolili jej pozostać na noc w ich klatce. Był to bardzo dobry pomysł, ponieważ szczeniaki były znacznie spokojniejsze przy Maggie. Następnego dnia zorganizowano większy kojec, w którym komfortowo mogą przebywać aż trzy przy i przeniesiono tam Hannah i Kari oraz ich „zastępczą mamę” Maggie.

Troska suczki o szczenięta pokazuje, ile empatii mają w sobie zwierzęta.