Przywiązała do drzewa swojego psa i śmiejąc się strzeliła do niego 5 razy! Czworonóg był psem terapeutycznym, który pomógł jej pokonać traumę

Zgodnie z zaleceniami lekarzy, w życiu Marinny pojawił się pies. Był to pitbull,  podopieczny Cumberland County Animal Shelter o imieniu Cam. Zwierzak okazał się bardzo udanym terapeutą i przypadł do gustu nowej właścicielce. Niestety pewnego dnia, bez żadnego ostrzeżenia czworonóg stracił życie.

Marinna i jej partner, 25-letni żołnierz Jarren Heng, wzięli psa i pojechali do lasu. Tam przywiązali pitbulla do drzewa i kobieta z zimną krwią strzeliła do niego aż 5 razy, niczym do tarczy strzelniczej na treningu! Jej bestialski wyczyn Jarren uwieczni na filmie.

Wykonane w lesie nagranie pokazuje, że oprawcy dość dobrze się bawią dręcząc Cam, a kiedy pies umiera, śmieją się. Później wleką go do płytkiego dołu i zakopują. Marinna wydaje się niewzruszona cierpieniem zwierzęcia i nawet przed strzałami bezczelnie mówi, że to był dobry pies, ale i tak musi zginąć.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply