Zabrali im dzieci, bo mieli za niskie IQ. Czy faktycznie są za głupi, aby wychowywać potomstwo?

Kiedy media informują, że dzieci zostały odebrane jakiejś rodzinie, zazwyczaj myślimy, że doszło do rażących zaniedbań.

Wyobrażamy sobie sceny przemocy, liczne zaniedbania oraz znęcanie się psychiczne nad małoletnimi, tymczasem prawa rodzicielskie można stracić również z innych powodów. Nie trzeba wcale bić dzieci ani w żaden sposób ich wykorzystywać. Wystarczy mieć niski iloraz inteligencji i pociechy trafiają do rodzin zastępczych.

Podobna sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Amy Fabbrini i Eric Ziegler z Redmond w stanie Oregon starają się odzyskać prawo opieki nad dwoma synami. Niestety, na razie ich starania nie przynoszą większych skutków. Oboje są delikatnie upośledzeni i większość osób twierdzi, że nie jest to wystarczający powód do odebrania im dzieci. Inni z kolei sądzą, że nie są zdolni do wychowywania potomstwa, ponieważ ledwo radzą sobie sami ze sobą. Kto ma rację? Zdecydujcie sami po zapoznaniu się z ich historią.

Amy urodziła swojego pierwszego syna Christophera we wrześniu 2013 roku. 31-latka nie zdawała sobie sprawy, że jest w ciąży! Do końca 9 miesiąca pracowała jako pomoc domowa. Na szczęście dziecko całe i zdrowe przyszło na świat. Ojciec malucha Eric Ziegler ze względu na swój stan zdrowia nie mógł podjąć pracy i do dziś korzysta z pomocy finansowej dla ludzi upośledzonych. Para nie mogła także liczyć na pomoc najbliższych. Rodzice Amy chcieli przejąć opiekę nad Christopherem i złożyli skargę do opieki społecznej.

Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się więcej. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : elitereaders.com

Reply