Zapomniał klapek na siłownię i prysznic po skończonym treningu wziął na bosaka. To był błąd, który bardzo wiele go kosztował

Choć Amerykanin przeszedł zabieg pod koniec lutego, to do dziś ma problemy z chodzeniem, nie mówiąc już o bieganiu. Gehenna jaką przeszedł skłoniła go do podzielenia się swoją historią w internecie, by inni nie popełnili jego błędu i nie lekceważyli podstawowych zasad zachowania higieny w miejscach publicznych.

Nie tylko poszkodowany mężczyzna, ale również jego lekarze apelują, by na siłowni, basenie czy w innych miejscach publicznych, gdzie znajduje się woda, zawsze zakładać klapki. Nawet jeśli sanitariaty wydają się czyste, wcale takie nie są, bo zarazków gołym okiem nie widać, a niektóre z nich zanim kogoś zaatakują, mogą egzystować na armaturze nawet 2 lata.

Lato to czas gdy często korzystamy z publicznych sanitariatów, więc niech przykład fatalnego zakażenia, jakie złapał Teksańczyk, przekona Was do tego, by zawsze ubierać klapki lub japonki, gdy ma się kontakt z mokrą powierzchnią.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply