Badania donoszą, że śmierć psa lub kota jest równie bolesna, co utrata członka rodziny, ale miłośnicy zwierząt twierdzą, że jest jeszcze boleśniejsza


 1. Kłopoty z pogrzebem: w wielu państwach nie ma takich miejsc jak cmentarze dla zwierząt, więc ludzie muszą chować swoich podopiecznych na posesjach prywatnych lub oddawać je do punktów weterynaryjnych. Możliwość uczestnictwa w rytualnym pożegnaniu ciała pomaga zamknąć pewien etap, bo jest namacalnym dowodem, że coś się skończyło. Niewiedza, co służby weterynaryjne zrobiły z ciałem ukochanego psa czy kota, na pewno nie pomaga pogodzić się ze stratą.

2. Brak czasu na wyciszenie: by poradzić sobie z traumą śmierci futrzanego przyjaciela, potrzeba chwili spokoju. Niestety ani pracodawcy, ani placówki edukacyjne nie mają w zwyczaju dawać wolnego ze względu na śmierć zwierzęcia. Społecznie oczekuje się, że odejście czworonoga nie będzie zakłócić normalnego rytmu pracy, nauki i funkcjonowania, co wydaje się nieczułym w świetle tego, że odszedł czyjś przyjaciel.

3. Kwestie duchowe: religie określają, co się dzieje gdy umiera człowiek, ale gdzie wędrują zwierzęta po śmierci? Co je czeka? Czy będzie można się z nimi spotkać po odejściu z ziemskiego padołu? Te pytania dręczą zrozpaczonych właścicieli zmarłych zwierząt i utrudniają im odzyskanie równowagi.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : aol.com, huffingtonpost.ca

Reply