Już były chłopak zaatakował ją i pobił, a potem zamknął w bagażniku na pewną śmierć. Gdy już żegnała się z życiem, zdarzył się cud!

Kobieta, jak sama potem powiedziała, nie miała nadziei, że ktoś ją uratuje. Była bardzo słaba, modliła się, by ktoś ją usłyszał, ale traciła chwilami przytomność i nie bała się, że nikt jej nie usłyszy. Cudem obok auta przechodziła inna kobieta i usłyszała ciche wołanie o pomoc. Na początku myślała, że się przesłyszała, ale po chwili zdała sobie sprawy, że w białym aucie, ktoś jest.

Szybko zadzwoniła po pomoc, gdy służby przyjechały na miejsce, rozprawiły się z zamkiem i wyciągnęły kobietę z bagażnika. Kobieta ledwo żyła, potem gdy odzyskała świadomość, bardzo dziękowała swojej wybawczyni. Resztkami sił opowiedziała, co się stało, kim był jej oprawca.

Policja szybko znalazła chłopaka odpowiedzialnego za całe to wydarzenie. Mężczyzna nie okazał skruchy, ani jakichkolwiek wyrzutów sumienia, że mógł uśmiercić, byłą ukochaną.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk

Reply